Hej, jestem Marta mam 16 lat, 160 cm wzrostu, 46 kilo wagi i podobno jestem ładna. Mimo że jestem niewysoka to mam ładne nogi, niezłe cycki i długie jasne włosy. Chodzę do gimnazjum do trzeciej klasy. Mieszkam pod Warszawą z rodzicami i psem Bordo. Mama jest dentystką a tata inżynierem budowlanym. Mam kilka koleżanek i kolegów z którymi się rozumiem i dobrze czuję. Słyszałam jak niektórzy koledzy mówili że jestem świetną laską i chcieli by się ze mną umówić. Szkoda, że żaden nie próbował ale jeden z nich, 17 latek Kamil, zaprosił mnie na wesele swojego kuzyna. Znaliśmy się ze szkoły i nawet jakiś czas spotykaliśmy. Rodzice wyjechali na pogrzeb jakiejś ciotki i idąc na przyjęcie nie musiałam się tłumaczyć gdzie wychodzę i kiedy wrócę. Wyszykowałam się w swoje najlepsze ciuchy jakie mam. Czerwoną rozkloszowaną sukienkę nad kolanko, i do tego różowe szpileczki. Na szyjkę delikatny łańcuszek z moim znakiem zodiaku. Włosy upięłam w koczek, delikatny makijaż, paznokcie na czerwono. Na przyjęcie weselne Kamil zawiózł mnie taksówka. Było sporo osób. Samo wesele moim zdaniem było bardzo udane. Kamil dbał o mnie, bawiłam się świetnie i tańczyłam nie tylko z nim ale też z innymi chłopakami a nawet mężczyznami. Niestety, Kamil ma słabą głowę i spił się do tego stopnia że musiał iść spać a ja zostałam sama. Byłam już zmęczona i zrezygnowana. Siedziałam przy stole sama, trochę zawiedziona aż niespodziewanie przysiadł się do mnie Seba. Znałam go, ale bardziej z widzenia. Dla mnie to była inna liga, zupełnie nie moje kręgi. Koleś przystojny, z bogatego domu, mający ogromne powodzenie u dziewczyn, nie zwracał uwagi na takie myszy jak ja, tak sądziłam. Dzisiaj, wykorzystując sytuacje że siedziałam sama zaczął mnie podrywać . Opowiadał że już dawno zwrócił na mnie uwagę ale sprawiałam wrażenie niedostępnej. Mówił że od kiedy mnie pierwszy raz zobaczył od razu spodobała mu się moja figura a szczególnie usta które uważał za namiętne i seksowne. Jak określił „całuśne”. Wiem, faktycznie są trochę mięsiste i szerokie ale nie wiedziałam że się mogą podobać. Ale co tam. Łechtało to moja próżność i bardzo imponowało bo to ciacho a poza tym byłam tą adoracją podniecona i całując się z nim pozwalałam się obmacywać. Dobrze czułam się w jego towarzystwie i dałam się zaprosić do tańca. Nie tylko dobrze całował ale też tańczył. Wolne utwory tańczyliśmy przytuleni i czułam jego męskość kiedy mnie obejmował. Po tańcach wróciliśmy do stołu i napiłam się czegoś po czym źle się poczułam i z tego powodu chciałam iść do domu. Wiedział, że nie muszę wracać do swojego domu toteż zaproponował że zabierze mnie do siebie a tam ma dla mnie lekarstwo które pozwoli mi poczuć się lepiej więc jeśli się zgodzę to pojedziemy do niego. Nie znałam go co prawda zbyt dobrze ale ufałam że potrafi się mną zaopiekować i znajdzie coś na moje złe samopoczucie. Ponieważ Seba nie pił, mógł prowadzić samochód. Wsiadłam do jego auta i po 20 minutach byliśmy na miejscu. Mieszkał w ogromnym domu z basenem i pięknym ogrodem wokół. Wchodząc do domu niedbale położył kluczki od auta na szafce które spadając narobiły hałasu. Ciiii, mam nadzieję że nikogo nie obudziłem , powiedział szeptem. Zaprowadził mnie do wielkiej kuchni przylegającej do salonu. Nie zapalał górnego światła tylko oświetlenie nad samą kuchnią przez co było bardziej intymnie. Poszperał w szafce z lekami i podał lek No-Spa na moje złe samopoczucie. Faktycznie po chwili poczułam się lepiej a gorąca herbata jeszcze bardziej mnie wyciszyła. Siedzieliśmy w kuchni i szeptem rozmawialiśmy. Pytałam czy są w domu jego rodzice i rodzeństwo. Potwierdził ale zapewnił że o tej porze na pewno jeszcze mocno śpią. Miałam jeszcze trochę skołowaną głowę po tym weselu i chciałam już iść spać. Przyniósł dla mnie ręcznik, nową szczoteczkę do zębów, czysty podkoszulek jako moją koszulę nocną i zaprowadził do łazienki. Po kąpieli poczułam się znacznie lepiej i Seba pokazał gdzie ma swój pokój. Było ciepło i przykryta kocem leżałam w łóżku. Już prawie spałam kiedy wrócił odświeżony i zaczął się do mnie dobierać. Nie bardzo miałam ochotę na seks ale byłam mu wdzięczna że się mną zaopiekował i zaczęliśmy się całować. Kiedy mnie rozebrał nie wstydziłam się bo było ciemno i nie widział jak się rumienię. Podstawił swojego kutasa do ssania i chociaż nie chciałam to prawie na siłę wcisnął go moich do ust. Nie mam w tym dużego doświadczenia ale ostatecznie zrobiłam mu tę pieszczotę na której mu tak zależało. Potem kochaliśmy się na jeźdźca a następnie dymał mnie z tyłu w wypięty tyłek a ja z głową w poduszce. Było oczywiste że ma duże doświadczenie w seksie. Był bardzo dominujący. Trwało to dość długo ale nie mógł dojść. Przerwał, obrócił mnie na plecy, położył na mnie i znowu we mnie wszedł. Przyspieszył i czułam że dochodzi bo usłyszałam jak głośno oddycha. Wreszcie znieruchomiał, przygniatając całym ciałem, kurczowo trzymając za ramiona, odbierał swoją przyjemność. Było ciemno, kiedy usłyszałam głos należący do kogoś innego. Jak mi się zdawało młodego chłopaka.
– teraz ja, teraz ja, Seba, złaź.
Seba szeptem wyjaśnił, że to jego młodszy brat Janek.
-Daj mu bo będzie marudził i jeszcze obudzi ojca, powiedział.
Zaskoczona sytuacją nie wiedziałam co się dzieje. Nie zdążyłam nic zrobić, nawet zaprotestować kiedy nagi
położył się na mnie i niecierpliwie szturchając znalazł wejście i wsadził swego kutasa. Był mojego wzrostu albo nawet niższy, szczupły i lekki gdy na mnie leżał i sobie używał. Na pewno, bardzo młody ale że aż tak to nie wiedziałam. Robił to, jednak z ogromną wprawą nie mniejszą niż jego starszy brat. Nie mogłam uwierzyć że to się dzieje naprawdę.
-Ruszaj się trochę nie leż jak kłoda, powiedział młody z wyrzutem.
Domyśliłam się że chodzi mu o współpracę w seksie więc podniosłam kolana i trochę się ruszałam wychodząc naprzeciw jego pchnięciom. Próbował się ze mną całować ale nie chciałam. Nie zrażony dalej mnie posuwał i na szczęście szybko skończył spuszczając się do środka.
Schodził ze mnie kiedy zapaliło się światło i w drzwiach zobaczyłam postawnego mężczyznę. Wysoki dobrze zbudowany, z gołym torsem w samych szortach. Całkowicie łysy, typ ochroniarza.
-Co tu się wyprawia pod moim dachem, chłopaki.
-Kogo chcecie tutaj przenocować bez mojej zgody? Rzucił głośno i groźnie.
Popatrzył na mnie, a ja wystraszona, cała czerwona i zawstydzona jakbym była czegoś winna, nic nie mówiłam.
To Marta, tato, powiedział Młody, Seba ją przyprowadził. Podszedł, podniósł moja głowę za podbródek i powiedział :
-Niech no ci się przyjrzę Marta, pokaż no się dupeczko. Usiadł na brzegu łóżka, zrzucił na podłogę koc którym starałam się przykryć i zaczął mnie obmacywać po cyckach i cipce, śliskiej po seksie z chłopakami. Kuliłam się i go odpychałam ale na próżno. Przerażona uciekłam na koniec łóżka ale złapał mnie za nogi i przyciągnął z powrotem.
-Proszę mnie zostawić, ja już nie chcę więcej, błagałam.
Nie jestem taka, proszę pana. Stary popatrzył na mnie i powiedział że nic mi nie będzie jak i mnie dasz. Chłopaki tylko stali i się przyglądali nic nie mówiąc. Zobaczyłam namiot w jego szortach i już wiedziałam że ma nie tylko gotowego na mnie kutasa ale też że jest ogromny.
Zdjął bokserki i zobaczyłam przed oczami kawał mięcha. Przyciągnął moją głowę do swojego krocza próbując wsadzić go do moich ust. Czuć go było moczem i nie mytym kutasem. Nie chciałam i odwróciłam głowę ale złapał za włosy i siłą mi go wepchnął. Trzymał mnie za teraz dwoma rękami i dymał w usta. Krztusiłam się i dusiłam nie mając zupełnie takich doświadczeń by go zadowolić. Widząc moją nieporadność zrezygnował z tej pieszczoty i popchnął brutalnie tak że znowu leżałam na plecach. Położył się na mnie i przygniótł swoim ciałem, rozpychając kolanami uda, wsadził we mnie swojego ogromnego kutasa. Czułam jak ten jego drąg wypełnia moją cipkę. Leżałam nieruchomo i tylko widziałam nad sobą jego owłosiony, miarowo przesuwający się tors i jego kutasa niczym tłok ruszający się tam i z powrotem. Ledwo zaczął a już pragnęłam żeby skończył. Czułam się jakoś dziwnie na tyle że zaczęłam cicho płakać. Nie mógł widzieć moich łez bo leżałam pod jego ogromnym cielskiem dwa razy cięższym niż jego nastoletni syn który przed chwilą mnie dymał. On jednak tylko przez chwilę mnie posuwał bo przestał i już miałam nadzieję że na tym koniec ale myliłam się. Wyglądało na to że chciał sobie pochędożyć na młodej dupie ale inaczej. Sam się położył i kazał mi się nadziać na swojego członka. Nie chciałam tego zrobić ale był natarczywy, nalegał i wręcz wciągnął mnie na siebie i nabił na swojego kutasa. Chciał nie chciał ruszyłam a właściwie to on nadawał rytm i tempo. Nie dość że byłam zupełnie goła przed tymi ludźmi to jeszcze na ich oczach uprawiałam seks w pełnym świetle. Szok, zawstydzenie , zażenowanie i jeszcze ta widownia w osobach jego synów. Nie dość że na to patrzyli to Seba nagrywał wszystko na telefonie. Janek nie wiem skąd miał w rękach małą kamerę i wszystko nagrywał. Robił zbliżenia na moją twarz , piersi i kutasa ich ojca który znikał w mojej cipce w trakcie. Byłam zła na niego że mnie tutaj zwabił i podstępnie wykorzystał nie tylko przez siebie ale jeszcze przez tego gówniarza jego brata i przez swojego ojca. Wiedziałam co to znaczy. Mają mnie w garści i będą mogli mnie szantażować takim filmem. Stary trzymał mnie kurczowo za biodra i polecił bym sama na niego się nabijała i wykazała więcej aktywności. Niechętnie ale robiłam jak chciał a on popędzał bym przyśpieszyła. W trakcie, podskakiwały moje piersi i klaskały pośladki w zetknięciu z jego ciałem. Nie zważałam na to bo chciałam żeby ta żenująca sytuacja się zakończyła. Bardzo chciałam już się ubrać i pójść do domu. W końcu, przytrzymał mnie, i usłyszałam westchnienie ulgi i grymas zadowolenia na jego twarzy. Domyśliłam się że skończył.
Po wszystkim uśmiechnięty i odprężony, powiedział …No już Mała, możesz zejść i klepną mnie w tyłek mówiąc:
Masz fajną ciasną cipkę do ruchania, no ale teraz idź się ogarnąć do łazienki.
Byłam w szoku i miałam naprawdę dosyć. Jadąc tutaj z Sebą nie myślałam że czeka mnie seksualny maraton. Owszem jakieś niezobowiązujące bzykanko być może ale nie tyle. Nie miałam pewności czy zostałam wielokrotnie zgwałcona czy zrobiłam to jednak dobrowolnie. Cnotę straciłam ledwie dwa miesiące temu z kolesiem którego ledwo znałam ale był miły i bardzo przystojny no i chciałam TO zrobić z kimś kto mi się będzie naprawdę podobał. Bo nie chciałam już być dziewicą a teraz zaliczyłam trzech facetów pod rząd. Najgorsze jest jednak to że chyba na tym się nie skończy. Wykończona, wykorzystana, na lekko chwiejnych nogach oblepiona spermą i zasłaniając się rękoma poszłam do łazienki. Siadłam na sedesie i zaczęłam płakać z bezsilności i w poczuciu beznadziei. W co ja się władowałam? Pod prysznicem obficie namydliłam ciało i spłukałam z siebie pot i miłosne soki moich kochanków. Uczesałam się jakimś grzebieniem i wypłukałam usta wodą. Poczułam się nieco lepiej, lecz pełna najgorszych obaw w samym ręczniku wróciłam do pokoju, mając nadzieję że mi wreszcie odpuszczą. Ojciec chłopaków, Wiktor od razu zdarł ze mnie ręcznik i powiedział że nie powinnam się okrywać mokrym ręcznikiem bo w domu jest wystarczająco ciepło i nie trzeba się ubierać. Za oknem zrobiło się już zupełnie jasno. Ciągle naga, zdeprymowana sytuacją i kompletnie zagubiona chciałam już być w domu i porządnie się wyspać.
Teraz idziemy na śniadanie, zarządził senior. Chciałam coś na siebie narzucić żeby nie paradować na golasa ale mi nie pozwól. Schodziłam po schodach za chłopcami a przed Wiktorem który szedł za mną, klepiąc po tyłku. „Nie myślałem że mnie takie fajne ruchanko spotka z rana” powiedział drażniąc mnie dodatkowo. Chłopcy i Wiktor ubrali tylko podkoszulki i szorty. Cały czas widziałam ich lekko pobudzone członki, świadczące o tym że znowu by chcieli mnie przelecieć. Na dole weszliśmy do ogromnego jasnego salonu z aneksem kuchennym. Piękny duży stół z 8 krzesłami a na nim wazon z kwiatami. Ciągle zawstydzona, wkurzona usiadłam przy stole na końcu stołu jak najdalej od moich niechcianych kochanków. Nawet rozważałam ucieczkę. Podeszłam do drzwi tarasowych by zobaczyć ogród przy świetle dziennym. Był Piękny i niewiele się zastanawiając otworzyłam je i wyszłam na zewnątrz. Mimo że byłam nago nie czułam chłodu. Starannie wystrzyżony trawnik i piękne rabatki z kwiatami. Chwilę tak spacerowałam, podeszłam nawet do basenu. Na powierzchni pływało trochę liści. Sprawdziłam temperaturę wody ale dla mnie była zimna. Młody cały czas mnie nagrywał na telefonie i po chwili zawołał mnie na śniadanie.
Usiadłam przy stole a Wiktor i chłopcy kończyli robić śniadanie. Patrzyłam na nich a zwłaszcza na Janka. To zwyczajny dzieciak który miał co najwyżej 13-14 lat. Skrępowana swoją nagością niepewnie się rozglądałam do czasu kiedy niespodziewanie w kuchni pojawił się starszy pan, jak się okazało senior rodu pan Stefan. Czerwona na buzi, nie mając się czym przykryć zasłaniałam rękami piersi i cipkę.
Starszy pan podszedł do mnie i się przedstawił.
Dygnęłam lekko i podałam dłoń. Cały czas zawstydzona i czerwona jak burak nie wiedziałam gdzie się schować i patrzeć.
-Nie wstydź się dziecinko, nie masz czego. Jesteś śliczną młodą dziewczyną która na pewno ma duże powodzenie wśród kolegów.
Wyciągnął mnie za rękę na środek pokoju i powiedział:
Pokaż no się, niech ci się przyjrzę. Obrócił mnie wokoło niczym w tańcu i zagwizdał zachwycony. Śliczna jesteś. Nie cieszył mnie wcale ten komplement bo to tylko zwiastowało kolejne, niechciane zbliżenie i to z seniorem.
-Marta jest też dobra w TE klocki, powiedział Janek uśmiechając się szelmowsko, puszczając dziadkowi oko. Po śniadaniu pokażemy ci krótki filmik dziadku i zobaczysz jaka z niej figlara. Myślę że nie będzie miała nic przeciwko abyś dziadku też zamoczył.
-prawda Martusiu? Dasz naszemu dziadkowi dupci? Drażnił się ze mną Janek.
– Nie pozwalaj sobie za dużo młody. Tobie nie dałam bo właściwie to mnie zgwałciłeś bezwstydniku. Wykorzystałeś sytuacje i stało się, inaczej bym cię pogoniła, mały zboczeńcu. Starszy pan słysząc to, przysiadł się do mnie, przytulił i głaszcząc ramiona pocałował w głowę jak córeczkę. Wybacz mu, powiedział, jest młody, narwany i rządzą nim hormony a nie rozum. Patrząc na ciebie wcale się nie dziwię że młody ma cały czas ochotę na seks. Też chętnie bym się z tobą pokochał ale nic na siłę. Będziesz miła i dla mnie? Pocałował mnie tym razem w policzek i lewą ręką pogłaskał po piersiach i nogach. Dziwnie się czułam mając w świadomości perspektywę seksu z seniorem. Nic jednak nie powiedziałam bo nawet gdybym odmówiła na niewiele by się to zdało. Wygląda na to że po raz czwarty będę musiała rozłożyć nogi. Co tu się w ogóle dzieje? Czy nie ma w tym domu kobiet? Tylko same jebaki? Seks z tymi kolesiami to mój absolutny rekord bo jak dotąd, robiłam to tylko z jednym i to zaledwie dwa razy. Moje doświadczenie seksualne było niewielkie by nie powiedzieć żadne a o takiej intensywności to już w ogóle. Te rozmyślania przerwało pojawienie się michy z jajecznicą, chleb, masło i kubki z herbatą. Głodna rzuciłam się na jedzenie jakbym nie jadła od tygodnia. Wszystkim poprawił się humor gdy zaczęliśmy jeść a starszy pan sypał dowcipami. Mnie jednak, wcale nie było do śmiechu ale robiłam dobrą minę do złej gry.
Sytuacja w ogóle robiła się nieznośna bo wiedziałam że mają filmik, a więc możliwość wywierania nacisku szantażem.
Byłam wkurzona, niewyspana i wykorzystana seksualnie przez tą rozpustną rodzinkę. Po jedzeniu, senior wziął za rękę mówiąc „Chodź kochanie ze mną, nie bój się nic ci nie zrobię”. Szłam z nim korytarzem ciągle naga nie wiedząc co mnie czeka. O dziwo znikło całe napięcie jakie odczuwałam jak gdyby pogodzona z tym co mnie już spotkało i co jeszcze mogło się zdarzyć. Nawet poczucie wstydu.
Jego sypialnia to duży jasny pokój, z ogromnym łóżkiem i pięknymi meblami.
Wszystko bardzo zadbane i widać drogie. Pomyślałam, że chyba nie mam wyjścia jak kolejny raz rozłożyć nogi dla kogoś kogo nie tylko nie kocham ale też nie mam ochoty. Zrezygnowana, pomyślałam trudno, nie będę robić scen. Poprosił bym się położyła. Zrobiłam jak chciał, a on położył obok. Spojrzałam w dół by zobaczyć na jego kutasa. Było to już kawał mięcha w pełnym wzwodzie. Najpierw popieścił mnie rękami a potem położył na mnie wspierając się na łokciach by mnie nie przygniatać. Kolanami rozsunął uda i poczułam jak wodzi główką kutasa wzdłuż rowka cipki. Żadnych pieszczot, przygotowania, jakiegoś miziania od razu się do mnie dorwał. Mimo że facet miał już swoje lata ciągle był atrakcyjny. Szczupły, wysportowany z płaskim brzuchem no i niezłym kutasem który właśnie we mnie wtargnął. Na razie tylko wszedł i się oswajał z moją pisią, całując mnie. Ruszył początkowo spokojnie by po chwili przyspieszyć i wreszcie dorwał się do mnie jakby jutra miało nie być. Przerwał i ustawił na czworakach i znowu był w środku, ostro sobie poczynając dotykał mojej drugiej dziurki. Poczułam coś śliskiego, chyba jakiś żel i jego palec który wwiercał się do środka. Bardziej się domyślałem niż wiedziałam co to znaczy, poprosiłam żeby tego nie robił bo nie mam tego typu doświadczeń i że się boję. Nie przejął się tym wcale tylko mruknął że będzie dobrze i dalej robił swoje. Teraz miałam dwa palce a po chwili trzeciego. Jeszcze chwilę tak mnie przygotowywał by po chwili palce próbował zastąpić kutasem. W geście samoobrony uciekłam kładąc się na brzuchu. Nic z tego, podniósł mnie szybko w górę za biodra, przytrzymał mocno i znowu przymierzył. Najpierw wsadził samą główkę i pomalutku penetrując, wchodził głębiej i głębiej. Czy bolało? Nie tak jak się spodziewałam, ale było dziwnie. To było niesamowite odczucie, tak jak gdybym miała potężne wypróżnienie ale przyjemniejsze. Centymetr po centymetrze, z każdym suwem wchodził coraz głębiej. Jego jajka obijały się o moją cipkę kiedy wsadzał teraz już całego. Trzymał mnie kurczowo za biodra i wbijał w mój tyłek tego ogromnego kutasa na całej swojej długości. Nie do wiary, czułam zbliżający się orgazm i on nastąpił w chwili gdy wlewał we mnie swoją spermę. Kiedy się wysunął, ległam na brzuchu kompletnie wykończona i nawet nie wiem kiedy usnęłam. Spałam chyba 4 lub 5 godzin kiedy obudziły mnie głosy tuż obok. Leżałam w sypialni Stefana, pod kołdrą, ciągle nago. Powoli docierało do mnie gdzie jestem. Bolała mnie cipka i tyłek od intensywnego seksu poprzedniej nocy i poranka. Do pokoju wszedł Janek i nagi wpakował mi się do łóżka licząc na małe bzykanko. Od razu starałam się go przegonić ale nie tylko był silniejszy ale i bezczelny. Zrzucił kołdrę i po małych zapasach ze mną wszedł miedzy moje uda.
W trakcie kiedy się ze mną mocował powiedział że wszyscy już obejrzeli filmik jak daję dupy facetom w tym domu a nawet dziadkowi w tyłek więc lepiej niech będę cicho i szybko rozkładam nogi bo te filmiki mogą trafić na telefony wszystkich moich znajomych jakich mam w komórce. Przerażona zaniemówiłam i bezsilna poddałam się przemocy. Robił ze mną co chciał a ja leżałam i tylko czekałam aż gówniarz skończy i się odwali. Niestety myliłam się bo kiedy faktycznie skończył pojawił się jego starszy brat, podstawił kutasa i niemal wepchnął go na siłę w moje usta. Uwielbiam posuwać cię w usta, powiedział i ruchał mnie przez chwilę. Ustawił mnie tyłem i bezceremonialnie wjechał w tyłek. Zabolało ale nie tak jak za pierwszym razem. Trwało to chwilę nim doszedł a mnie już teraz wszystko bolało. Po tym ponownym akcie przemocy, leżałam, obolała, zniechęcona i zbrukana. Najgorsze że nie wiedziałam co dalej robić. Wstałam, chciałam się czymś okryć ale nie było czym i nago powędrowałam do łazienki wziąć prysznic i umyć zęby. Po umyciu się, kiedy wyszłam z łazienki, czekał na mnie Wiktor i powiedział żebym szła za nim do salonu. Owinięta ręcznikiem poprosiłam żeby mi przyniósł moje ubrania bo nie mam się w co ubrać. Wszystko w swoim czasie odpowiedział i zabrał ręcznik. Znowu nago poszłam za nim do salonu a tam dziadek, czyli Stefan oraz chłopaki z zainteresowaniem oglądali filmik na ogromnym telewizorze. Kiedy zdałam sobie sprawę co oglądali mimowolnie zarumieniłam się. Nie dość, że to ja tam byłam główną „aktorką” to jeszcze to że jedyna w tym pokoju byłam nieubrana. Siadaj tutaj koło mnie, popatrzymy sobie i zastanowimy co by tu jeszcze zmienić żeby nam wszystkim było jeszcze przyjemniej, powiedział Stefan obejmując mnie ramieniem i głaskając.
Patrzyłam na siebie na ogromnym ekranie, zdając sobie sprawę jakim ciągle dzieciakiem jestem. Kontrast wielkości mojego ciała do ojca chłopaków, wyraźny i ten jego ogromny penis znikający w mojej cipce. Filmik był zaskakująco dobrej jakości i wszystko było bardzo wyraźnie widać. Moje długie jasne włosy w seksownym nieładzie, falujące piersi i pomalowane na czerwono paznokcie u rąk i nóg, błyszcząc dodawały seksapilu. Nieopalone przez słońce fragmenty ciała, te pod kostiumem teraz raziły bielą jeszcze bardziej eksponując nagość. Twarz skupiona, zmęczona ale nie cierpiąca. Nic nie mówiłam, czułam tylko zawstydzenie i pewnie byłam cała czerwona kiedy oni to oglądali. Nie do wiary, nie mogłam uwierzyć że ta wielka pała Stefana w całości wchodziła w moją dupcie. Naprawdę w MOJĄ.
Zobaczyłam jak ich członki penetrowały moją cipkę i nawet moment kiedy z niej wylewała się ich sperma. Normalnie czyste porno ze mną w roli głównej. Janek podrzucił pomysł by zrobić to we trzech a może nawet czterech a ja jedna. Słucham!!!, krzyknęłam oburzona i coraz bardziej przerażona. W głowie ci się pomieszało młody. Za kogo się masz gówniarzu? Wykrzyczałam zła.
Nie zapominaj że co nieco mamy na ciebie i może już nie dzisiaj ale jak wpadniesz do nas następnym razem, odparł chłopak. O tym kiedy damy znać smsem.
Z tymi myślami ubierałam się w rzeczy które łaskawie mi oddali i wróciłam do domu odwieziona przez Sebe.
W domu od razu, nawet się nie myjąc położyłam się spać i spałam aż do wieczora. Gdy się obudziłam wzięłam prysznic i umyłam włosy. Rozmyślałam o tym co mnie spotkało i zadawałam sobie pytanie co dalej. W oczach Seby chyba jednak byłam taką trochę puszczalską z którą można się zabawić. Ciągle bolała mnie cipka i dupcia od intensywnego seksu. Bałam się że po tym wszystkim mogłam zajść w ciążę bo przecież wszyscy spuszczali się we mnie, nie korzystając z gumek. Na szczęście po dwóch dniach dostałam okres i to mnie uspokoiło.
Zostaw komentarz